Często jesteście na zakręcie?
Bo ja ostatnio mam permanentny zakręt. Z jednej strony wiele to układa w głowie, emocjach, zachowaniu. Z drugiej - wiele komplikuje.
I ten ciągły namysł.
Wszystko Cię zastanawia, nic nie jest jasne i proste, ciągle pytasz.
Jeśli czytasz ten post i znasz to uczucie - podziel się proszę swoimi myślami. Skąd czerpać siłę na zakrętach. I jak dojść do celu.
W zawodowym życiu często mówię o celach. W prywatnym jest trudniej. Wciąż pytam - co jest moim Wielkim Celem? Dokąd zmierzam, gdzie jest sens?
I na razie nie wiem, ale się dowiem :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz