sobota, 21 lipca 2012

krótkie wieczory

Kolacja, ząbki, kąpiel, książeczka, spanie.
Uff. Teraz można spokojnie zanurzyć się w przyjemności.
No i też we wszystko to, na co nie było czasu, bo trzeba się było zająć zabawą, praniem czy zakupami.
Więc kochanie włącz film, a ja szybciutko zrobię tylko coś małego w komputerze. Dodam post na swój blog, tak, króciutki, aha, jeszcze tylko ten papier wypełnię, mhm, już kończę. I przelew dla niani, tak, tak, już idę. Włączyłeś? Aha, włącza się, to zgarnę z blatów, żeby rano jakoś było milej. Zaczekaj jeszcze chwilunię, zmywarkę włączę, no daj spokój, już idę, zobacz, wkładam orzechy i idę. Jesteś głodny? Bo ja trochę zgłodniałam, może kanapeczkę? No widzisz, kanapeczka jest dobra do filmu, wiesz co, przynieś kołdrę, jakoś tak chłodno, o, leci, fajny, o czym to? aha, ahaaaa, dobranoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz