środa, 26 września 2012

Lista marzeń

Kobiety w większości mają taką dziwną cechę, że jak bardzo czegoś chcą, to... milczą.
Nie wyjawi, bo się wstydzi.
A co powie - jak nie wyjdzie?
No? Co wtedy?

Szwedy.

Aby być szczęśliwym i się spełniać, trzeba się trochę nastarać. Na początek rachunek sumienia. Co takiego mogłoby się wydarzyć, o czym sobie czasami skrycie myślę. Wybrać jedną rzecz - trudne. No bo faktycznie tyle jest marzeń!
Ale stworzyć listę, która ma 123 pozycje? Też trudne?
Wystarczy zacząć, potem się okazuje, że jakoś idzie. Bo nagle przypominają nam się wszystkie nasze marzenia, wzdychnięcia, popatrywania, o których już dawno zapomnieliśmy w niemówieniu.

No to start!

Zdajcie relację, do ilu udało Wam się dojść!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz